|
Nie bój sie swych marzeń dla osob ktore maja marzenia i nie boja sie o nich mowic...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olka
Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Nie 14:05, 04 Cze 2006 Temat postu: Czy to już KONIEC? |
|
|
Śnił mi się już drugi raz koniec świata. Pierwszy sen nie wydawał się że to jest koniec świata, ale tak jak się obudziłam na końcu snu myślałam że jest to koniec. Mianowicie śniło mi się że siedzę z moją koleżanką na ławce koło szkoły podstawowej. Wokół nas odgłosy śmiechów, zabaw dzieci.
Dalej jest gimnazjum poważne, spokojne a przede wszystkim ciche.
Nagle spojrzałyśmy po sobie i zaczęło nas "wciągać" do nieba. I tak skończył się mój sen.
Drugi był inny bardziej realistyczny.
Zaczęło się tym że znalazłam się w mojej szkole. Zwyczajny dzień choć inny niż wszystkie zdawało się że wiedzą coś czego ja nie wiem. Kiedy przyszłam do domu ogłaszali w telewizji że jutro o godz. 18.00 nastąpi koniec świata. Zamarłam. Byłam w tym czasie u mojej babci, ale tak jakbym w śnie tam mieszkała. Spojrzałam na obraz papieża Jana Pawła II wisiał nad drzwiami. Nie był prosto ustawiony. Obraz przedstawiał zmartwionego Papieża był wręcz smutny, wydawało się że płakał...
Nagle ogłaszali w telewizji że będzie wielka powódź, która zaleje cały ląd. Będzie jeden wielki, ogromny ocean pokazywali jak to może wyglądać.
Potem ogłosili że kto zostanie ocalony nastąpi nie wiem czy epoka lodowcowa a potem epoka ciepła czy zaraz epoka ciepła. Epoka ciepła czyli temperatury od 30 stopni Celsjusza do ponad 300.
Głos z telewizora brzmiał coraz głośniej w ciszy.
- Jeśli nawet przeżyje ktoś powódź to i tak zostanie spalony,
więc módlcie się.
Cała rodzina płakała. Ja stałam bez ruchu i zastanawiałam się co robić?
Pożegnać się z przyjaciółmi i powiedziec do zobaczenia?
Czy może modlić się?
Zaczełam modlić się , modliłam się i modliłam.
Nagle czas był do szkoły... sen urwał się.....
- - - - - - - - - - - - - -
1 sen śnił mi się rok temu a drugi kilka tygodni
nawet może miesięcy po śmierci papieża Jana Pawła II...
Co mógł oznaczać? wiele...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dreamy
Administrator
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: z daleka ;]
|
Wysłany: Nie 18:23, 04 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Sny o apokalipsie sa zawsze straszne...
Czlowiek nie wie co robic przeciez wobec tego jest besilny..
Tez mialam kilka snow o koncu swiata...
i chyba wiekszosc z nas taki sen miała, lub podobny..
co mozemy zrobic ?? i czy te sny naprawde zapowiadaja zaglade ?? nie wiem i chyba nikt nie wie...
Trzeba byc przygotowanym na koniec w kazdym momencie, taka prawda...
Nie mozna sie tez tym az tak bardzo zamartwiac, zyc zgodnieze swoim sumieniem i to powinno wystarczyc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Invisible_Man
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany: Nie 19:25, 04 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Czy ten sen nie był przypadkiem spowodowany śmiercią JPII ? Wielu ludzi po odejściu papieża zaczęło się obawiać,że koniec świata jest bliski a przecież umarł tylko człowiek, sługa Boży.
Cytat: | Spojrzałam na obraz papieża Jana Pawła II wisiał nad drzwiami. |
Ten fragment przekonuje mnie,że mamy do czynienia ze spontanicznym kultem JPII. Zazwyczaj nad drzwiami wisi krzyż z Chrystusem a tymczasem mamy obraz papieża. Ludzie zapomnieli ,że JPII był tylko ,,narzędziem w winnicy Pańskiej" i zapomnieli o Bogu. Dotarło to do ich podświadomości tworząc tego typu sny.
Cytat: | Co mógł oznaczać? wiele... |
Mógł oznaczać tyle co każdy sen. Nic albo był swego rodzaju opowieścią, niekoniecznie przestrogą ale nie oznacza,że nie należy wyciągnąć z niego wniosku.
Tak jest. Sny to odzwierciedlenie duszy człowieka, dlatego nawet te najstraszniejsze i najgłupsze wymagają chwili refleksji.
PS1 Na wszelki wypadek dodam,że jestem praktykującym katolikiem , i nie jestem racjonalistą
PS2
Cytat: | Sny o apokalipsie sa zawsze straszne... |
Ten sen raczej nie miał nic wspólnego z apokalipsą. Chyba miałaś na myśli Armagedon.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malaria-deicide
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: z koszmaru
|
Wysłany: Sob 23:34, 22 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Mnie dziwi to, że wiele osób śni koniec świata jako powódź. Może mamy rację?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dreamy
Administrator
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: z daleka ;]
|
Wysłany: Pon 17:27, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Możliwe, że mamy racje..też kilka razy śnił mi sie koniec swiata jako powodz, ale wiecej razy, że kometa spada na ziemie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malaria-deicide
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: z koszmaru
|
Wysłany: Wto 19:55, 26 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Uff... to ja mam pomysł: świat się w ogóle nie skończy z przyczyn naturalnych. Zamordują go ludzie, jako że zapomnieli zapisać jedenastego przykazania: nie śmieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dreamy
Administrator
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6 Skąd: z daleka ;]
|
Wysłany: Śro 10:04, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Też możliwe..
A nawet bardzo prawdopodobne..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|