Nie bój sie swych marzeń

Słownik uczuć...

Od jakiegoś czasu dosłownie zabojam swoich znajomych w swoich snach Confused

Od dość dawna śniło mi się, że ktos z moich znajomych umiera, najpierw mniej znaczące os. Np. te których nei lubie itp, ale im dłużej to trwa tym bardziej znaczący są Ci ludzie...
Każdy sen ma ten sam schemat:
1. ja jestem tą os., która potem ma umrzeć
2. ktoś ją katuje, a ja to czuje - tak jak by mnie
3. potem ja to widze. Myśle i czuje, ale nie mogę nic zrobić. Wiem co się dzieje, mam pełną świadomość.
4. Ta os. umiera
5. Wszyscy inni znikają
6. ja podchodze do tej os. przytulam ją i zaczynam plakać.
7. budze się...
Cała zapłakana...
Mama mi ostatnio powiedziala, że krzyczę w nocy... Dre sie jak by mnie ktoś ze skóry obdzierał i bardzo ciężko mnie obudzić, a jak już się uda, to ja tego nei pamietam potem... Boje sie...

dreamy

Jakbym słyszła moja kuzynke, też miała podobne sny i tak jak Ty była nimi przerazona. Męczyła sie z nimi jakiś miesiąc i naszczescie wszystko ustało...niewiem czemu jej sie coś takiego śniło i niewiem czemu nagle przestało...
Mam nadzieje, że Tobie też uda sie wyrwać z tych okropnych snów...

Słownik uczuć...

Mnie jakiś czas temu (ze 3 mies.) zaczęło mi się śnić to. Potem po miesiącu przestało. Confused

A teraz - 2/3 tygodnie temu znów się zaczęło... Zaczyna mi brakować znajomych już...

dreamy

Nie mam pojecia skad sie takie sny biora, aleto tylko sny...wiadomo straszne i okropne ale to nie swiet realny...
Nie wiem jak mozesz sie pozbyc tego, mojej kuzynce poprostu przeszlo...moze i Tobie sie uda z tego wyrwac.

Słownik uczuć...

A jakie wkurzające sny... Aż Ci ciężko sobie to wyobrazić ;P

Przez to zaczynam już pisać o morderstwach xD

dreamy

Jak ja bym miala takie sny to byloby ciezko, bo jestem strasznie przeczulona na punkcie swoich snow ;]
No ale tlumaczylabym sobier ze sny zawsze śnią sie na odwrot itp Smile

Słownik uczuć...

Cóż... Może i racja, ale ja wierze w to, że sen ma jakieś głębsze znaczenie... My (ja i mój chłopak) zastanawialismy się czy to nie jest np. tak, że jak ktoś mi się śni i umiera, to czy to nie oznacza 'kłutni' czy nieporozuień albo coś takiego, że te osoba mnei zrani (mniej czy bardziej), bo przeciez przez to cierpie, a jak to się śni to tak samo... Bo ja mam tak, że nie każdy umiera tak samo. Jedni [pstryk] i już nie żyją, a inni ehym wręcz konają na moich oczach... Tak by chicał ich ktoś zabić, ale powolną bolesną śmiercią... Kurde jak o tym mysle to dreszcze mam... I ost. zaczynam w tą teorie wierzyć, bo przed wczoraj troche się poprztykałam z przyjaciółką (już jest okej), a wczoraj z taką jeszcze inną i one obie umierały w moich snach. Z tym, że jak by na tej podstawie dorabiac teorie to to jak kto w moim śnie umiera to by oznaczało jak będzie mi przykro z powodu tej osoby, jak będę cierpieć, bo mniej więcej to było proporcjonalne. Głupie to to wogóle jakieś jest... Czemu ja?! Czemu mnie to spotyka?! Ja chce normalnie spać! Dobra... Już nie jęcze.

dreamy

Kto wie, może własnie o to chodzi i tak sie Twoje sny urealniaja w swiecie zeczywistym. Tak naprawde nikt nie odszyfrował znaczenia snow bo w sumie kazdemu moge sie snic inaczej i co innego oznaczac :]
Senniki powstały na bazie powtarzalnosci u zlaluzmy 100 osob znaczenia w realnmym swiecie tego samego snu, no ale u nas moze byc to całkiem co innego ;]
Na tym polega magia snow, nikt ich całkiem nie rozszyfruje ;]
Miejmy nadzieje, że te okropne sny szybko sie w Twoim przypadku skończą.

Słownik uczuć...

Może i racja... Ja tam nei wiem czy chce żeby się kończyły... Zawsze jakieś ostrzeżenie... ;D Co prawda niezbyt miłe, ale lepsze takie niż żadne... Co dziwne... Nie umierał jeszcze moj chłopak... Czyzby to miało być cos w rodzaju 'I zyli długo i szczęśliwie' ? Very Happy

dreamy

I oby tak było Smile

Zycze tego zycia długo i szczesliwie ;]
Niby dobrze bo Cie ostrzegaja, ale sam fakt, że są takie okrutne zniecheca Razz

Ja bym wolala zeby mi sie nie sniło a z kolezankami jak sie pokuce to sie pokluce i tak :]
Wolalabym zeby kłutnie "wyśniwały Very Happy

" mi sie w inny sposob Smile

malaria-deicide

Oby długo i szczęśliwie Smile

Też miałam tego typu sny. Mam przyjaciółkę, z którą najpierw się bardzo przyjaźniłyśmy potem nienawidziłyśmy. Koniec końców wylądowałyśmy w jednej paczce (poza tym nie było z kim grać w kropki na lekcjach - to co było do wykonania przez całą lekcję robiłyśmy w 5 minut i się nudziłyśmy - więc zawiązałyśmy pakt o nieagresji i grałyśmy) i musiałyśmy się pdnosić do siebie nie jak dwa wściekłe psy, i stopniowo jakoś nam ta nienawiść przeszła - obie się zmieniłyśmy. Dobra, ale sedno sprawy to fakt, że często mi się śniła. I nadal się śni. Miałm sen, że mnie zabiła i jestem duchem, niedługo potem to ja ją we śnie zabiłam, i tak było kilka masakrycznych snów, a ostatnio śniło mi się że razem odkryłyśmy morderstwo na noworodkach...

dreamy

Rany

ja jeszcze nigdy nie zabijałam kolezanek ... Razz

ani one mnie (oczywisacie w snach, na zywo tez nie Very Happy

) no ale jednej by sie nalezało za to co mi zrobiła <=> jednek to już inna historia ;]

Auguratrix

To znowu ja - Słownik Uczuć. Tylko mam inny login bo tam mi sie coś popsuło xD W każdym razie. Znowu to samo. To ja takie piękne 'W tą i spowrotem'. To juz trzecia seria tego nonsensu. To jak jakiś brazylijski serial. Jak się zaczął to nei widać końca... Tylko teraz zauwazyłam inną prawidłowość. Śnią mi się ludzie z którymi nie mam kontaktu, bo coś się zepsuło, albo ludzie którzy mnie nienawidzą, albo ja ich. I teraz to ja ich zabijam, ale nadal widzę to z boku. Tym razem nie chcę nic robić, reagować. Te osoby potrafią płakać, błagać o to, żebym ich zostawiła w spokoju. Nawet jeśli ja, jako ja (ta patrząca na to z boku) chce ich oszczędzić to ta druga ja i tak ich zabija... Kurna... To powalone jakiś jest...

malaria-deicide

Ja nigdy nie chcę oszczędzić osób, które we śnie zabijam. Nie jest to koszmar ani nic. Po prostu zwykły sen.

Auguratrix

Hmmm... A ja tak... No po częsci z tymi os. to wyszlo mimo mojej usilnej chceci przyjaxnienia sie - głownie.