Nie bój sie swych marzeń
dla osob ktore maja marzenia i nie boja sie o nich mowic...
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Nie bój sie swych marzeń Strona Główna
->
Wasze marzenia
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
^^**^^
----------------
Co wam sie ostatnio śniło?:)
Wasze marzenia
Tematy neutralne:)
Propozycje co do forum
Różności ;]
----------------
Download
Podzielę się
Reklama
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
manamanam
Wysłany: Nie 19:46, 21 Maj 2006
Temat postu:
Moje marzenie... hmm... ja myślę że to cholernie trudne pytanie. W każdym razie od zawsze chciałam mieszkać na łonie natury. I teraz tak sobie myślę że moim marzeniem jest wykorzystać wszystkie chwile tak na maksa... a gdy będę już staruszką i będę miała swojego staruszka... zamieszkać w Bieszczadach... mieć owieczki... i zwierzęta...
Malta
Wysłany: Pią 22:23, 21 Kwi 2006
Temat postu: Co Do Tego Co PoWieDzIaŁa NIkIss..
nO JA rÓWNIEZ BYM SIEM MOGŁA podpisać.. właściwie to jest moje marzenie!! Ukradłyscie mi je;p
nikiss
Wysłany: Pon 1:45, 20 Lut 2006
Temat postu:
pod 4 punktem mogłabym sie podpisać
Vil
Wysłany: Śro 12:28, 08 Lut 2006
Temat postu:
Właściwie to jedynym naprawdę trudnym do spełnienia marzeniem jest ostatnie. Pozostałe - już nie takie rzeczy w życiu się robiło
Co do pracy, jakoś sobie poradzę - dostałam się do gimnazjum i liceum, którego chciałam, zdałam latem kurs na wychowawcę kolonijnego, tak więc po prostu muszę sobie z tym poradzić ;P Wyjazd do Meksyku jest trochę bardziej skomplikowany, bo chciałabym wyjechać tam na rok, ale obawiam się, że nie będę tam miała specjalnie nic do roboty - poziom kina i teatru w Meksyku jest potwornie niski, a ja nie zamierzam tego zmieniać
A Zako to pestka. Uparłam się na przyszły sezon i pojadę, ot co
Malutka
Wysłany: Pon 21:16, 06 Lut 2006
Temat postu:
Ja tez bo zwykle tak jest ze najbardziej troszczymy sie o kogos innego bardziej niz nawet o samych siebie eh. Nom i spelnienia marzen zycze ja tak szczerze nawet nie wiem jakie mam marzenia... kochac i byc kochana? No czyli chyba poprostu byc szczesliwa
Nic wiecej procz kogos bliskiego mni nie trzeba
dreamy
Wysłany: Pon 19:31, 06 Lut 2006
Temat postu:
Duzo tych marzen, ale tak naprawde kazdy znas jakby tak dokładnie policzył to wyszłoby mu o wiele wiecej ;]
Zycze spełnienia marzen
szczególnie aby osoba na ktorej Ci zalezy wyszła z nałogu...
marcelka
Wysłany: Pon 19:08, 06 Lut 2006
Temat postu:
Lista rzeczywiście jest długa...i nie wiem czy Twoje ostatnie marzenie się spełni....
Chociaż życzę Ci tego
Vil
Wysłany: Pon 15:51, 06 Lut 2006
Temat postu: Moje marzenia... :)
Lista jest długa i niemożliwie niepokorna. Wymienię zaledwie kilka
1) Zostać montażystką, charakteryzatorką specjalną, scenarzystką lub reżyserką, czyli robić cokolwiek, byleby przy filmach. Takie marzenie, które wykwitło w szóstej klasie podstawówki, gdy zaczęłam chodzić na koło filmoznawcze i już mnie nie opuściło. Wyobrażacie sobie to? Showbiznes i sztuka - połączenie tego, co kocham.
2) Wyjazd na rok do Meksyku. Jeżeli kogoś interesuje to, co ja sądzę o Meksyku, co o nim czytałam i o czym wiele słyszałam, to zapraszam na mojego bloga. Ostatnia notka.
3) Wyjazd na PŚ w skokach narciarskich do Zakopanego i bycie tam z moją koleżanką, która ma pewne znajomości wśród skocząt
W Zako na zawodach byłam zaledwie raz, za to kilka razy byłam w Harrachovie, ale w Zakopanem jest zawsze wspaniała atmosfera, której nie spotyka się nigdie indziej (poza Willingen, co jest kolejnym marzeniem
).
4) I takie jeszcze jedno, bardzo skrywane... Żeby On, ideał męskiego piękna, zszedł z złej drogi, którą kroczy od lat. Żeby zrozumiał, że życie, które prowadzi, nie jest życiem - jest marnowaniem cennych minut. Nie chcę, żeby był ze mną, najważniejsze jest to, żeby pojął prawdziwe znaczenie życia.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin