Nie bój sie swych marzeń

dreamy · Wysłany: Wto 19:02, 07 Mar 2006 Temat postu:

O Jezu jak ja ide do księgarni (sama) to siedze w niej pół dnia Very Happy

musze kazda ksiazke przegladnac, kazda ma cos w sobie i kazda bym kupiła Very Happy

dlatego biore kogoś ze sobą kto mnie po jakimś xczasie wyciąga na siłe Very Happy

bo ja bym mogła tam zamieszkać Very Happy

Malutka · Wysłany: Śro 0:20, 08 Mar 2006 Temat postu:

Hehe skads to znam czasem tylko nie potrzebuje nikogo procz telefonu komorkowego, bo po dluzszym czasie dzwoni tatus i " gdzie jestes?! do domu nie wlucz mi sie! " i wyjasnij tu takiemu ze w ksiegarni jestes -> nei uwierzy Wink

dreamy · Wysłany: Śro 12:48, 08 Mar 2006 Temat postu:

hehe nom

ale nie wiem czemu oni nie wierza ze mogłam siedziec tyle w ksiegarni Razz

bo też jak mowie gdzie byłam to jest "no akurat" Very Happy

no i pogadali Razz

W bibliotece mam podobnie, dlatego ostatnio staram sie omijac biblioteki bo babki sie na mnie dziwnie z tamtad patrza Very Happy

Malutka · Wysłany: Śro 12:50, 08 Mar 2006 Temat postu:

hehe ja ogolem za bibliotekami srednio przepadam bo u mnie sa same nieprzyjemne babki. Pozatym fajniej miec ksiazke na wlasnosc... i patrzec jak sie na polce kolekcja rozrasta... szkoda tylko ze kasa na nie tak szybko schodzi Very Happy

dreamy · Wysłany: Śro 23:00, 08 Mar 2006 Temat postu:

U mnie w sumie kobiety w bibliotekach sa wpozadku, no poza jedną biblioteka w ktorej pracuja wiedźmy dosłownie Neutral

ale tam juz nie chodze :] Razz

Najwiecej czasu spedzam w mojej osiedlowej bibliotece Smile

albo w szkolnej Smile

a ksiegarnie to uh jak wchodze z kasa to czesto wychodze bez Very Happy

datego jak wybieram sie do ksiegarni to z ograniczona ilościa $ Very Happy

bo wszystok bym wydała Razz

Malutka · Wysłany: Czw 15:52, 09 Mar 2006 Temat postu:

Hehe ja pamietam jak kiedys bez opamietania wydalam na ksiazki 120 zł (4-5 sztuk) które miały być przeznaczone na bluze... po którą oficjalnie wyszłam... No ale magia ksiazek była silniejsza Razz

dreamy · Wysłany: Czw 16:01, 09 Mar 2006 Temat postu:

hehe też raz tak miałam Very Happy

rodzice ze mnie nie mogli przestać sie śmiać jak wróciłam z książkami Very Happy

Własnie przed chwilka wrocilam z biblioteki wypozyczyłam sobie "Tabu" mojej imienniczki Kingii Dunin Smile

napisała tą książke w wieku 17 lat :] mam nadzieje, że bedzie dobra Smile

Malutka · Wysłany: Pią 17:02, 10 Mar 2006 Temat postu:

To przyjemnego czytania Smile

Ja teraz musze czytac lekture ale nei chce mi sie za nia zabierac wiec narazie robie sobie przerwe z ksiazkami Razz

dreamy · Wysłany: Pią 17:57, 10 Mar 2006 Temat postu:

Heh ja tez mam jakies lektury Razz

teram przed Tabu przeczytam "gloria wiktis" Orzeszkowej to czytne bo ponoc fajne Wink

Malutka · Wysłany: Pią 20:13, 10 Mar 2006 Temat postu:

Eh ja cos ostatnio codziennie po szkole padnieta jestem oczy mnie szczypia odrazu gdy zabieram sie do ksiazki. Chyba ostatnimi czasy znimi przedobrzylam.... tydzien odpoczynku sobie zrobie ;]

dreamy · Wysłany: Nie 0:22, 12 Mar 2006 Temat postu:

Heh czasem mam podobnie, wogole ostatnio jakaś zmęczona chodze cały czas Razz

Może dlatego że często siedze po nocy i czytam, czasem przy świeczce bo rodzice sie budza kolo 3 i jak sie światło świeci to wstają Razz

a ja cimno to spia dalej Razz

Malutka · Wysłany: Nie 1:13, 12 Mar 2006 Temat postu:

u mnie juz z snem bylo dobrze ale juz wiem ze przez tego dola znow nie zasne i znow bedzie zle...a le jakos sie przestawie Wink

Na mojego tatusia swiatlo nie dziala.... moze dlatego ze nawet gdyby chcial to go nie widzi Very Happy

Malutka · Wysłany: Nie 1:13, 12 Mar 2006 Temat postu:

A no i oczy sobie przy swieczce popsujesz nieladnie nieladnie Razz

dreamy · Wysłany: Nie 13:38, 12 Mar 2006 Temat postu:

Heh wiem, wszyscy mi to mowia Razz

ale coz lubie robic na przekor Razz

Malutka · Wysłany: Nie 16:45, 12 Mar 2006 Temat postu:

Skads to znam.....